Zespół przekształcił się później w znane w Polsce Haydamaky
Solidne folkowe łojenie z Kijowa! Tropem The Ukrainians i The Pogues - korzeń ukraińsko-celtycki, nawiązania do innych kultur, rozpoznawalne cytaty, bez zżyny - po swojemu i oryginalnie. Są ludowe standardy, ale dominuje materiał autorski - wzorcowy przykład, jak czerpać ze źródeł. Duży wykop - dzięki grunge'owo-psychodeliczno-rockowym ciągotom grajków i za sprawką agresywniejszej gitary.
Nie licząc falstartu z przypadkowymi nagraniami wydanymi ongiś na Ukrainie (od którego sami się odżegnują) - jest to pierwszy oficjalny materiał AKTUSA. Tenże zaś został całkiem nieprzypadkowo nagrany w studiu "Złota Skała", a równie nieprzypadkowo wyprodukowany i wydany przez KOKĘ.
"Aktus chciałby połączyć ukraińską muzykę ludową z rockiem. Stworzyć hybrydę z pogranicza punka, folku i grunge'u. I cóż, całkiem dobrze mu się to udaje. Co prawda zespół ustępuje klasą swym pobratymcom z The Ukrainians, ale stara się jak może. Wszystkim spragnionym słowiańskiego odpowiednika The Levellers, Under The Gun czy Tequilla Girls, można Ukraińców spokojnie polecić.
Miazmata, Brum 7-8/98"