Duane Denison (Jesus Lizard)
Mike Patton (Mr. Bungle, Fantomas, Faith No More)
Kevin Rutmanis (Melvins)
John Stanier (Helmet)
Newly remastered
Reedycja debiutu z 2001 roku.
Info do wersji pierwotnej:
Muzyka trochę mniej odjechana i bardziej rockowa od poprzedniej płyty Pattona, czyli Fantomasa. "Ze wszystkich moich ostatnich projektów ten najbardziej jest zbliżony do rockowego zespołu" - mówi Patton, który traktuje nowy projekt bardzo poważnie, obiecuje nawet trasę koncertową.
Przemek Nowakowski ("Antipop"):
(...). Otwierający płytę utwór "Flashback" traktuje o wspomnieniach z dzieciństwa wywołanych przez hipnozę. Zaczyna się gitarowo - perkusyjnym motywem, po którym oczekujemy potężnego ciosu, tymczasem zamiast tego słyszymy śpiew (kolejna niespodzianka!) Pattona. Z tym, że jego głos jest przytłumiony, dobiega jakby z oddali. To instrumenty wysuwają się na pierwszy plan. Utwór kończy krzyk Mike'a i "tykanie" gitary. "101 North" rozpoczyna riff prosty, ale przez to tak genialny i wpadający w pamięć, że nie sposób go nie usiedzieć przy nim spokojnie. Na nim też opiera się cała kompozycja. Wokal Pattona wciąż dobiega gdzieś z drugiego planu. Przez ponad 5 minut trwania utworu słyszymy ambientowy śpiew na przemian z mową wokalisty, przerywane jedynie w refrenie wykrzyczanym "shut up!!". Tę samą manierę wokalną słyszymy także na "Point and Click" gdzie od czasu do czasu Mike dodatkowo... dyszy. "God Hates a Coward" to kolejny przykład na to, że Denison i Rutmanis potrafią tworzyć świetne riffy. Po nim następuje początkowo "rozmyty" i delikatny "POP 1", aby w refrenie eksplodować w iście hardcore'owym stylu. "Sweet Smell of Success" przynosi na myśl skojarzenia z "Stripsearch" z "Album of the Year" Faith No More. W "Jockstrap" pobrzmiewają dźwięki jednoznacznie kojarzące się z "The Beautiful People" Mansona, połączone z krzykami Pattona i metalizującą gitarą. "Cul de Sac" to muzyka country, ale nie w sensie tradycyjnym. To country a la Tomahawk, w którym Mike śpiewa jak przećpany Garth Brooks nagrany na automatycznej sekretarce. Ta piosenka nie dziwi tak bardz....... więcej