Sierra Casady, Bianca Casady
+ goście:
Antony, Devendra Banhart, Greg Rogove, Dianne Cluck, Jana Hunter, Ardzen, Spleen.
Info dystrybutora:
Sierra i Bianca, diaboliczne siostry Casady kontynuują swą inspirującą opowieść. Pierwsza ich płyta „La Maison De Mon Reve” nagrana w mieszkaniu na Montmartrze spotkała się z nadzwyczaj dużym rezonansem wśród kontrkulturowej publiczności.
CocoRosie to nie jest muzyka dla konsumentów kultury masowej, ich do bólu szczere wyznania kreślą zupełnie nową dźwiękową rzeczywistość, nie mającą NIC wspólnego wszechobecną „produkcją muzyczną”.
O najnowszej płycie CocoRosie „Noah's Ark” Jacek Hawryluk napisał w PRZEKROJU „Arka Noego” to miejski folk XXI wieku.
Oto wybrane recenzje płyt CocoRosie:
Przekrój; 43/2005; Jacek Hawryluk
'...CocoRosie to duet sióstr Casady: Sierra ma 24 lata, Bianca 21. Urodziły się w – odpowiednio – Iowa i na Hawajach, a potem w życiu ciągle mijały. Odnalazły się w 2003 roku w Paryżu, gdzie Sierra realizowała swe marzenia, studiując śpiew operowy. W mieszkaniu na Montmartrze nagrały album, który stał się już klasyką gatunku. „La Maison de mon rýve” brzmiał jak przypadkowo odnaleziona taśma z lat 20. lub 30. czy nagrania klasyków folku i bluesa delty Missisipi. Panny Casady udowodniły, jak ogromna siła tkwi w tradycyjnej piosence...Coco Rosie na płycie „Noah’s Ark” uczyniły ze swego wyjątkowego sposobu produkcji i komponowania instrument, którym świetnie się posługują. Charakterystyczne brudy produkcyjne uzupełniły sporą ilością dziecinnych zabawek (z odgłosami kotów na przykład) i prostych instrumentów, co stworzyło aurę bajkowej infantylności. Piosenki Coco Rosie są przedłużeniem ich dzieciństwa – jak odgrywane przez katarynkę arabeskowe tematy, które za każdym razem powracają z jeszcze większą siłą. Na płycie słyszymy dobrych znajomych: Devendrę (prywatnie jest chłopakiem Bianki), Antony’ego czy rapera Spleena. „Arka Noego” to miejski folk XXI wieku...'