Ekskluzywna licencja na Polskę firmy Sunday Best (pełna wersja)
David Lynch, wizjoner kina i jedna z największych artystycznych osobowości ostatnich dekad, debiutuje w świecie muzyki! „Crazy Clown Time” to 14 piosenek napisanych i wyprodukowanych przez Lyncha. Twórca „Twin Peaks” i „Blue Velvet” gra też na gitarze i śpiewa. Gościnnie zaś mistrza kina wspiera Karen O z zespołu Yeah Yeah Yeahs!
Wszyscy pamiętamy niesamowite muzyczne momenty w filmach Davida Lyncha: niepokojące dźwiękowe pejzaże Angelo Badalamentiego i zniewalający głos Julee Criuse w “Twin Peaks”, Dean Stockwell śpiewający "In Dreams " Roya Orbisona w "Blue Velvet", rockowy zgiełk Rammstein w "Mulholland Drive". Od lat wiadomo, że muzyka odgrywa ważna rolę w życiu Davida Lyncha, mało kto jednak spodziewał się, iż wybitny reżyser sam zajmie się jej tworzeniem. Nikt nie wiedział też, jakie kształty lynchowska wyobraźnia przybierze w trudnej muzycznej materii. Pewnym drogowskazem mogły być dwa kawałki z jego udziałem na wspólnym krążku Sparklehorse & Danger Mouse - łamiącym się głosem Lynch śpiewał tam dziwne post-apokaliptyczne bluesy. Ktoś pisał, że David brzmi niczym Tom Waits po LSD i choć to abstrakcyjne porównanie, wydaje się całkiem trafne.
Album "Crazy Clown Time" - szalony, surrealistyczny, a przy tym wciągający i piękny
jak filmy Lyncha - trudno jednak podsumować krótką puentą. To zadziwiająca muzyczna podróż pełna niespodzianek. A także odniesień do filmowej twórczości Lyncha.
Już otwierający krążek kawałek "Pink Dreams" z gościnnym udziałem Karen O z Yeah Yeah
Yeahs przynosi skojarzenia z sennym klimatem wykreowanym w "Twin Peaks" przez trio Lynch / Badalamenti / Cruise, choć zamiast spokojnych syntezatorowych melodii wydaje się, że Karen akompaniuje tu kapela lunatyków z podupadłego wesołego miasteczka. Warto podkreślić, że unikalnie stylowe dźwięki gitary to popis sameg....... więcej