muzycy:
Elliott Sharp: tenor & soprano saxophones, electric guitar
Brad Jones: bass
Ches Smith: drums
Nate Wooley: trumpet
Terry L. Green: trombone
"Trąbka i perkusja, ale do kwadratu. Dwie trąbki i dwa perkusyjne zestawy poszerzone jeszcze o rozmaite perkusjonalia. I to jakie! Dwóch chyba najbardziej cenionych młodych instrumentalistów ze Wschodnie Wybrzeża: niezwykły, wszechstronny i drapieżny Peter Evans oraz skupiony i dbający o szczegóły Nate Wooley. No i dwie perkusyjne - wywodzący się ze sceny nowojorskiej i flirtujący czasami z jazzowym mainstreamem Jim Black, i czysto awangardowy, nieprzewidywalny Paul Lytton.
Że wyjdzie z tego zwarcie i bitwa, że brak będzie czytelnych podziałów, że duety i pary będą się zmieniać w wielkim pędzie - wszystko to można było przewidzieć przed przesłuchaniem. Ale jaka wyjdzie z tego muzyka? Na to jedno nikt chyba nie znał odpowiedzi.
Muzycy spotykali się już wcześniej w rozmaitych kombinacjach - duety Evansa z Wooleyem i Lyttonem są znane, podobnie nagrania Nate'a z Jimem Blackiem. Ale nie słyszałem wcześniej by ci dwaj perkusiści grali razem. I tego jednego aspektu się obawiałem. Jim Black jest bowiem muzykiem niezwykle cenionym, ale zdecydowanie bardziej motorycznym od Paula Lyttona, mocno osadzonego w awangardowych brzmieniach. Jima Blacka w muzyce free improv wcześniej nie słyszałem, a pewne było, że właśnie w tą stronę potoczy się ta dźwiękowa batalia.
I moje obawy okazały się niepotrzebne - perkusiści, skontrastowani ze sobą, jeśli chodzi o preferencje i doświadczenie raczej się uzupełniają niż gubią w fakturze gęstej nie tylko od perkusyjnych dźwięków ale i trąbkowych szmerów, fraz, beknięć i pisków. Nie toczą ze sobą bojów - są odmienni i ich dźwiękowe płaszczyzny rzadko o siebie zahaczają. Ale jak obaj współpracują z trębaczami! Jak potrafi wykreować dźwiękową fakturę - to naprawdę zachwyca. Evans i Wooley gładko przechodzą z obozu Lyttona do obozu Blacka i na odwrót. I brzmią odmiennie w zależności od tego, z którym perkusistą aktualnie są skojarzeni. Ale i tak najciekawiej gdy grają razem w opozycji do obu drummerów -....... więcej