To już druga część tej serii – płyt mających za zadanie utulać do snu. Moja autorska propozycja "muzyki po godzinie 22". Z jednej strony nastrojowe klimaty i tła, z drugiej odrobinę mroku dla równowagi... Ambienty, ścieżki filmowe, spokojna elektronika i tripy - postanowiłem po prostu stworzyć kompilację z muzyką nadającą się do słuchania, a także by udowodnić, że tzw. "podziemie" to również wartościowi muzycy, nie mający się czego wstydzić w konfrontacji z twórcami profesjonalnego mainstreamu. Szkoda tylko, że pozostają niezauważeni. Wydaje tą serię aby przetrzeć nowe szlaki i osłabić (a może złamać) dominujący wciąż stereotyp wtórnych eksperymentów zapatrzonego w siebie undergroundu. Unikam hermetyzmu stawiając na otwartość...
RECENZJE:
Jarek Grzesica (http://www.syntezatory.pl):
Jak przyjemnie jest oceniać innych pewnie wiecie - zwłaszcza jak ma się do czynienia z czymś co jest na pewno dobre, sprzeda się, albo ludzie będą woleli powiedzieć, że "... tak to jest dobre..." i już. Niesie się opinia i sprawa jest załatwiona. Obawiam się, że w przypadku ,,Sleep Well - chapter 2" sytuacja wygląda trochę podobnie - formuła i styl są logicznym powtórzeniem nastrojowej "części pierwszej". Nie jest to płyta którą można kupić i zapomnieć - obłok klimatu unosi się już nad sama okładką, a błękit jest obowiązkowym kolorem, opadającym na powieki podczas słuchania "Sleep Well 2". Płyta prezentuje różne projekty ale zarazem jest spójna i zdecydowanie relaksująca, znakomita kombinacja smaczków post industrialnej i triphopowej natury dominuje nad rozmarzoną aurą, przyjemny chłód nastrojów NUBEE FORMER albo SOJA schłodzi gorącym latem wasze spocone czoła. Trudno nie poznać ręki znawcy tematu - Łukasza Pawlaka, który doskonale skompilował "chapter 2". Tego czego nie ma na tej płycie to pobudzającej dawki nastrojów z końcówki "części 1" - o wiele więcej w "chapter 2" zadum....... więcej