W całym szeregu piosenkarzy, tylko Johnny Clarke jest bliski pokonania Boba Marleya i Dennisa Browna w wyścigu po koronę króla reggae. Jego dorobek klasyków i hitów z połowy lat 70-tych, napędzany przez producenta Bunny'ego "Strikera" Lee, nadaje Clarke'owi status jednego z najlepszych artystów reggae.
Zbiór "Creation Rebel" oddaje istotę tego, co jest teraz uważane za złoty wiek muzyki korzeni.