Opakowanie: oryginalne lakierowane na biało pudełko (wykonane metodą DIY)
Aktivist:
18 artystów remiksuje nagrania owianej tajemnicą i skandalem formacji Mały Szu. Wśród nich: Arkona, Baaba, DJ 600 Volt, Deriglasoff, Something Like Elvis, Mołr Drammaz i Wirkus. Zachowali ducha oryginałów, ale wyrazili go własnym językiem. To niepowtarzalny raport o kondycji polskiego undergroundu. Domowa elektronika celnie adaptująca estetykę kolażu i kontestująca etos "nowych brzmień", daleka tak od hedonizmu, jak i ekstremów. Śmieszna i drapieżna, bezpretensjonalna i groteskowa. Mało jest płyt, które tak trafnie oddają klimat tego czasu i miejsca.
Antena Krzyku:
Formacja Mały Szu narobiła sporo zamieszania. Udało się jej nawet zmanipulować media. Choć niektórzy widzieli w ich działaniach zbyt doniosłe echa The Residents. Być może ten klucz okazał się po prostu najlepszym sposobem na opowieść o naszej rzeczywistości. W końcu zapowiedzieli nie tylko nadejście Małysza, ale zainicjowali kapitalną, autentyczną prezentację współczesnego polskiego undergroundu. Jest nią ta płyta z remiksami wyczerpanego już wydawnictwa Małego Szu - "Pecah Bellah".
Materiał z niej wzięło na warsztat 18 artystów. Wśród nich Arkona, Baaba, DJ 600 Volt, Deriglasoff, Something Like Elvis, Mołr Drammaz i Wirkus. Mamy tu poetykę industrialnych "manipulatorskich" kolaży i abstrakcyjne wykroje cut & paste, echa nowych brzmień, ale dalekie od hedonistycznej szminki i kapryśne brzmienie domowego retro- electro. Płyta jest barwna, niekiedy drapieżna, śmieszna i inteligentna. Niekiedy siermiężna groteska, ale w sumie pokazująca wartą uwagi alternatywę wobec farbowanego etosu klubowej elektroniki. Muzyka, która płynie wprost z tego miejsca i tego czasu. Ważna płyta.
Rafał Księżyk