To już nie jest zwykły album osławionej kanadyjskiej sekskandalistki Merrill Nisker, występującej pod pseudonimem Peaches, czy jak chcą inni – wielkiej kapłanki seksotroniki, która w porywający sposób potrafi łączyć rap, punk rock, electro i kabaret, czego dowiodła wyzywającym, kultowym albumem „Fatherfucker” z 2003 r. „Impeach My Bush” to – jak już wskazuje sam tytuł, „Zdjąć z urzędu mojego Busha” – muzyka konfrontacji i buntu, wezwanie do broni i antybushowskiej krucjaty.
Na „Impeach My Bush”, stosownie do jego antybushowskiego i – jak zawsze – antyseksistowskiego przesłania, najwięcej jest rapowania, pewnie dlatego że ta muzyka w dzisiejszych czasach najsilniej akcentuje antyestablishmentowe postawy. Ale podszytego punkiem rocka jest tu też sporo („Boys Wanna Be Her”, „You Love It”, „Give’er”, „Do Ya”), a to po części dzięki gościnnym występom Joan Jett i Josha Homme’a z Queens Of The Stone Age i Eagles Of Death Metal. Ponadto w sesjach Peaches udział wzięły m.in. Feist, Beth Ditto z Gossip i Samantha Maloney z Hole. Może w odczuciu wielu słuchaczy przesycona satyrą i parateatralną ekspresyjnością ma charakter niszowy, ale to odczucie rozmija się ze stanem rzeczywistym. Peaches jest dziś prominentną postacią na amerykańskiej rockowej scenie, co potwierdza tak obecne tournee z Nine Inch Nails i Bauhaus, jak i rozpoczynająca się zaraz po nim już całkiem autorska trasa, podczas której jako stały support wystąpią Eagles Of Death Metal, a jednorazowo pojawią się również m.in. Deadboy & The Elephantmen, Burning Brides i Racin - nowy zespół Wendy James z Transvision Vamp. Warto dodać, że Peaches wystąpi również w Warszawie, podczas 1. festiwalu Summer of Music, który odbędzie się 9 i 10 września.