jazz/yass/impro
2005

Tu bardziej niż na Double Life... jest jazzowo niż jazz rockowo. Ale jest to jazz podszyty chłodną elektroniką,jakby bardziej improwizowany,jednak razem z CD Yearning mogący stanąć obok Double Life... na półce.

rock
2011

Recenzję tą można pisać z dwóch powodów. Z powodu doboru kompozycji oraz brzmienia. Samych kompozycji nie oceniam bo lubię całą twórczość. Brak jest studyjnych kompozycji z pierwszych płyt przez co cd mógłby mieć dopisek vol. 2. Essential wydany przez Parlophone ma "lepsze" brzmienie niż poszczególne cd wydane przez Parlophone z których powstała składanka.Nawet ostatnie 3 utwory remasterowane w 1999r brzmią "lepiej"niż na Stop Making...Essential Parlophone ma wszystkie utwory remasterowane nie jak podaje opis z Serpent.Jest trochę zamieszania z faktycznym wydawcą jakiego podają sprzedawcy.Być może aby mieć to brzmienie trzeba szukać wydań EMI.

awangarda / jazz/yass/impro
2007

Duet pokazuje jak grać ekstremalną muzykę nie metalową(fani Dillinger Escape Plan mogą być miło zaskoczeni). Na pierwszy rzut uchem może się komuś wydać że to monolit,ale fajnie się podąża za zmiennością temp i motywów. To taki bardziej kameralny(instrumentarium) Ruins.

awangarda / postrock
2014

Szkoda że Bob Drake wciąż tylko nagrywa albumy solowe. Są one niekiedy nierówne,kilka utworów bym nieraz usunął. Ta jakby "awangarda dla dzieci" bywa irytująca. Wolałbym żeby wyszło więcej płyt Thinking Plague,Hail,5uu's czy także "niepoważnego" instrumentalnego Vril. Z solowych wolę What Day Is It,Little Black Train,13 Songs,Shunned Country czy z okładką dla przedszkola Bob's Drive In. Ale na każdym albumie znajdziemy ciekawe pomysły,brzmienia charakterystyczne dla RIO. W jakimś stopniu każdy trafi do fanatyków 5uu's gdyż jest to prog rock śpiewany falsecikiem(podobieństwa do Yes także muzyczne).

rock
2003

Jest jak w recenzji zamieszczonej powyżej. Dla mniej wtajemniczonych dodać trzeba że Gargantua porusza się w "stylistyce" Rock In Opposition i robi to wybitnie nie ustępując najlepszym zachodnim inspiracjom(o oryginalności pisze powyżej). Mroczny klimat i matematyczna precyzja.

rock
1993

Mroczni awangardowcy Cutler i Drake spotykają awangardowca Simonisa i za pomocą podobnych środków wyrazu co dotychczas(avant rock) tworzą muzykę o dość humorystycznym wydźwięku. Może spodobać się tym którzy lubią Mitch & Mitch oraz debiut Magneto.

jazz/yass/impro
2012

Książę Ciemności jako "muza" wyzwalał pokłady artystycznej kreatywności u wielu twórców muzyki współczesnej z kręgu awangardy czy neoklasyki.Do filmów, spektaklu z "jego" udziałem powstały ścieżki dźwiękowe takich twórców jak Art Zoyd, Popol Vuh,The Silent Orchestra, Philip Glass czy John Zorn właśnie(inne ich dzieła bez Nosferatu w tle też są świetne). Na cd znajdziemy cały kalejdoskop brzmień i stylów. Dominuje mroczna i tajemnicza awangarda/muzyka eksperymentalna, noise jazz, jazz, avant rock ale jest także kilka motywów na pianino, wibrafon, czasem melodyjnych, konwencjonalnych jak "Mina" czy "Jonathan Harker".

awangarda
2003

Powyższe recenzje wyjaśniają wszystko, ja mogę dodać od siebie 10 gwiazd i to że zabierałem się do cd Reportażu ostrożnie. Znając próbki utworów ze sklepu obawiałem się czy w długich utworach nie będzie dominować słowo mówione. Ale nie, po obejrzeniu koncertów na YouTube wiedziałem że muszę mieć wszystkie 3 cd. Tekst pojawia się na początku utworów a potem długie, świetne awangardowe, progresywne granie. Przy swym technicznym skomplikowaniu emocjonalne i ilustracyjne. 10 gwiazd daję wszystkim 3 dostępnym obecnie na rynku płytom czyli tej a także "Gulasz z serc" i "Bezsensory". Zaznaczę że ostatnia najbardziej może się podobać (właściwie pozostałe też) tym którzy mają cd Kultikula(z udziałem muzyków Reportażu) choć jazzu w niej raczej nie usłyszymy.

jazz/yass/impro
2002

Zespół dla tych którzy zebrali na półce(półkach) płyty na przykład wytwórni Cuneiform i szukają dalej podobnych klimatów w klasycznym avant stylu na przykład Djam Karet. Moon Trio gra bowiem klasyczny improwizowano komponowany avant rock/jazz rock. Nazwa zobowiązuje, choć to nie metal bywa ostro i tajemniczo.