Paweł Szamburski (clarinet)
Tomasz Pokrzywiński (cello)
Michał Górczyński (contrabass clarinet).
Recorded live at W. Lutosławski Concert Studio by Ewa Guziołek (during "Muzyka Wiary Muzyka Pokoju" Festival), mixed and mastered by Michał Kupicz. Cover design by Jarosław Pawlicki.
Płyta "Nigunim" została nagrana na żywo w studiu koncertowym im. W. Lutosławskiego w ramach festiwalu "Muzyka Wiary Muzyka Pokoju". Zmiksowana i zmasterowana przez Michała Kupicza, wizualnie inkrustowana przez Jarosława Pawlickiego (Pneuma), a wydana w kultowej oficynie Multikulti Project!
Liner Notes:
„Zespół Bastarda powołał do życia ponad dwa lata temu klarnecista i kompozytor Paweł Szamburski. Towarzyszą mu wybitni instrumentaliści – wiolonczelista Tomasz Pokrzywiński oraz Michał Górczyński na klarnecie kontrabasowym. Artyści tworzą współczesne, bardzo osobiste wizje kompozycji z minionych epok. Improwizując wokół archaicznych melodii budują pomost łączący odległe w czasie światy muzyki, docierając do jej uniwersalnego, duchowego wymiaru. Po zjawiskowej interpretacji utworów Piotra z Grudziądza („Promitat eterno”) oraz doskonałym albumie poświęconym rytuałowi śmierci w renesansie i średniowieczu („Ars moriendi”) Bastarda zabiera nas w kolejną muzyczną podróż. Tym razem twórcy sięgają po mistyczne, żydowskie pieśni bez słów – chasydzkie Niguny. Rozwój Nigunów, które niejednokrotnie czerpały z lokalnych tradycji i wzorów muzycznych w kulturze chasydzkiej datuje się na XVIII wiek. To wyjątkowe modlitwy, za pomocą których w zbiorowym śpiewie i tańcu, w euforycznym uniesieniu chasydzi docierają do „komnaty Boga”. Bastarda czerpiąc głównie ze spuścizny dynastii Modrzyc, a także z muzykologicznych zbiorów Moshe Bieregowskiego odkrywa przed nami piękno żydowskich melodii, eksplorując i filtrując je przez unikatowy, ukształotowany już język zespołu. Sylabiczne pieśni chasydów pozwalają artystom na swobodną improwizację oraz bardzo osobistą, intymną formę wypowiedzi. Inspirująca jest dla Bastardy także wewnątrzmuzyczna, narracyjna siła Nigunów. Bez słów opowiadają one o radości i smutku, o życiu w pełnym spektrum doznań, stanowią niejako istotę chasydyzmu, który zawsze oscylował między oczekiwanie....... więcej