Przez wiele lat jego charakterystyczny głos i melodyjny śpiew kojarzył się z macierzystą formacją Indios Bravos, jak również dodawał smaku hip-hopowym hymnom przełomu wieków. „Ja to Ja” Paktofoniki , „Rapowe Ziarno” Abradaba czy „To Dla Moich Ludzi” Vienia i Pelego to przykłady pierwsze z brzegu.
W związku z zawieszeniem działalności macierzystego zespołu Gutek postanowił zebrać własny pod nazwą…GUTEK. Brak płyty nie przeszkodził zespołowi zagrać trzy trasy koncertowe. W międzyczasie powstała bardzo ciekawa płyta z pogranicza reggae i rocka. „Wiem, że część ludzi kojarzy mnie z reggae. Kocham tę muzykę, ale w mym sercu i głowie powstało 10 różnych stylowo piosenek” – mówi Gutek. Fani poznali już 3 single z płyty, a liczba wyświetleń pierwszego z nich zbliża się do dwóch milionów.