All started with the idea of exploring the sonic layer of the immigrants' language.
The language is alive, but how to record it? It's hidden, intimate, or it's the language of profession.
I didn't spend much time in London. Some time ago I stayed there as long as half a year. Somewhere deep inside I was feeling the urge to visit the city once again. Some day I will go there again - that's for sure. The technology, the organization, the noise and the center of the modern world.
I was recording the soundscape of London, looking for hidden sounds and registering the overwhelming noise of a vibrant life in a big city. I was meeting Polish immigrants who lived there and I was recording their stories. I was asking them how they see the city and themselves, what their lives look like. I became a listener of the audiosphere and a sound explorer.
This CD is the sound documentation of the project "ARSZYN_EMIGRANT", amplificador [0.0], [0.2],[0.3]
Realization of the Emigrant Project: Arszyn and Pracownia Ludzie Gdańsk
Cooperation: Stowarzyszenie Kultura Miejska, Marek Dybuść, Zambari, sqrt
The album is published as a cooperation of sqrt and Plg rec.
The project was possible thanks to the financial help of the Polish Ministry of Culture and National Heritage
cover photos by Arszyn, cover design by Łukasz Ciszak
Jakub Knera (Gazeta Wyborcza):
Ta płyta to niesamowity dźwiękowy przewodnik po współczesnym, wielkomiejskim chaosie. Dodatkowo ocierający się o antropologiczne wejście w społeczność polskich emigrantów w Londynie
(...)
Arszyn, niczym tajemniczy emigrant, przemierza place, parki, skwery handlowe, restauracje; odwiedza sklepy, przystanki autobusowe, możemy się także domyślić, że jest na dworcu, lotnisku, słowem: tam gdzie ruch miejski się kumuluje, koncentrując niezliczone masy ludzkie. Podchodzi jak najbliżej ludzi, nagrywa to co robią i mówią; wśród tych dźwięków słychać rozmaite pojazdy na ulicach, nadjeżdżające metro, czy takie szczegóły jak przekładane w dłoniach pieniądze. Wystarczy zamknąć oczy i dzięki wyobraźni znajdziemy się na jednej z londyńskich arterii.
(...)
Topolski nie tworzy strukturalnych kompozycji, nie przerabia wyciętych sampli w melodie, ale po prostu nagrywa to, co może usłyszeć obcy turysta przechadzający się przez Londyn. To nie jest muzyka, powie ktoś. Ale przecież nie od dziś wiadomo, że istnieje termin "muzyka miasta". Muzyka, a raczej dźwięki - wszystko to co przywołuje nam na skojarzenie konkretne miasto, ulice, jego szum, hałas i specyficzny klimat. I właśnie taki wyłania się z dźwięków na płycie "Emigrant". Klimat różnorodności, słyszanej dzięki wielu obcym językom, klimat chaosu, hałasu, a także swego rodzaju zagubienia osamotnionego człowieka w mieście dwudziestego pierwszego wieku.
(...)
Arszynowi w doskonały sposób udało się pokazać zagubienie w ogromnym mieście, utrwalone za pomocą dźwięków, dodatkowo zapuszczając się w rejony reportażu, dokumentującego życie polskich emigrantów. Nasuwa się kolejne skojarzenie - z płytą "Kantry" Mikołaja Trzaski. O ile jednak tam dźwiękowy dziennik prowadził nas po małych spokojnych miasteczkach w Europie Wschodniej, o tyle tutaj wszystko wygląda dokładnie odwrotnie. Miasto jest duże, głośne i pełne chaosu. A my, wiedzeni przez Emigranta, nie odpoc....... more