Kołysanki towarzyszą nam od zawsze, nasze Mamy i Babcie pięknie śpiewały. Dzięki temu dobrze nam się zasypiało i mieliśmy piękne sny.
Kiedy czytamy synkom wiersze pojawiają się melodie do nich. I tak właśnie powstała muzyka do wierszy Joanny Papuzińskiej. Słychać tu wiele instrumentów, często zapomnianych, lub trochę „zakurzonych”. Pojawiają się także instrumenty naszych dzieci.
Życzymy Wszystkim - Dzieciom, Mamom i Tatusiom - by zasypiali przytuleni do pięknych melodii, nie tylko naszych, ale i własnych. Wieczorne bajki same samiutkie przylatują do domów, w których grywają Świerszcze, a ich mieszkańcy nucą. Oddajemy do Państwa rąk zbiór dwudziestu kołysanek wydanych poprzednio jako „Kołysała mama smoka” vol I i vol II. Pierwsze wydanie z 2007 i kolejne z 2008 roku, teraz w na jednej płycie!
Kaja i Janusz Prusinowscy
Muzyka : Kaja i Janusz Prusinowscy
Śpiewają : KP i JP, oraz dzieci - Kuba Tokarski i Gabryś Prusinowski
Wykonanie : Janusz Prusinowski –oraz Nasze Domowe Świerszcze - Instrumenty
Fisharmonia, Cymbały, Dzwonki, Skrzypce Małe i Duże, Okaryna, Klarnet, Drumla,
Lira Korbowa, Gitara, Bębenek, Harmonia Polska, Gudok i inni.
Obrazki – Kaja Prusinowska
Opracowanie graficzne – Małgosia Lewandowska –Zych
Nagrania i mastering – Janusz Prusinowski 2007-2008
RECENZJE
Tomasz Janas – dziennikarz muzyczny - „Czas Kultury”, „Gazeta Wyborcza”
Kilka lat temu ukazały się pierwsza, a potem druga urzekająca płyta Kai i Janusza Prusinowskich z piosenkami / kołysankami do wierszy Joanny Papuzińskiej.
Lekkość, bezpretensjonalność, naturalność, czy wreszcie artystyczna prawda to cechy tej pełnej wdzięku płyty. Jeśli przyjmiemy, że ideą folku jest łączenie ludzi, a zarazem – niedzisiejsza może? – kategor....... więcej
Szanowni Muzycy i Sklepie serpent.pl, składam reklamację. Płyta nie działa - nie usypia. Wręcz przeciwnie. Chce się chłonąć więcej i więcej cudownie bezpretensjonalnych dźwięków z pogranicza jawy i snu. Muzyka, wbrew swojemu konceptowi, nie jest bynajmniej zinfantylizowana, nawet gdy śpiewają dzieci. Muzyka stworzona nie tylko z miłości twórców do swoich pociech, ale i do samej Muzyki.
Rzadko się zdarza, żeby wszystkie utwory podobały mi się od razu. Zwykle jest tak, że kupuję płytę, z czego kilka utworów jest fajnych, a do reszty muszę przywyknąć. W wypadku tej płyty jest inaczej. Różnorodność instrumentów, nawiązanie do tradycji, łagodny głos K.P., ciekawe teksty, muzyka cudna. Aż dziwne, że nie mogę się do czegoś przyczepić. Nawet cena płyty przy takiej ilości naprawdę dobrych utworów sprawia, że człowiek, taki jak ja, czuje się wyjątkowym szczęściarzem.