Jarosław Bester – accordion
Dawid Lubowicz – violin, mandolin
Maciej Adamczak – double bass
Ryszard Pałka – drums, percussion
All compositions by Astor Piazzolla, except [09] by Carlos Gardel.
All arrangements by Jarosław Bester.
Recorded July 13–14, 2021 at MaQ Records Studio in Katowice (Poland).
Recording engineer: Maciej Stach II Mix: Ryszard Pałka II Master: Michał Kupicz
Design: For Tune II Cover photo: Evgenii Dmitriev
Angels…
Astor Piazzolla and his tangos: most probably everything has already been discovered, recounted, described, and recorded. Over the years, this charismatic person, and particularly his music has been and still is a vast source of inspiration for many. Ever new and more interesting arrangement and performance concepts appear, some very different from the original created by the Maestro himself, others simply new interpretations. Sometimes Piazzolla’s music becomes a starting point for creative searches for one’s own original musical language. But regardless of how we look at his legacy, we have to admit that it affects listeners, performers and creative artists in a very similar way, the common denominator being a wealth of colours and emotions, sparkling with all kinds of tones depending on the composition or its interpretation. To understand the origins of the present record, we need to go back in time a little bit. In the year 1992 (the year Astor Piazzolla died), at one of Kraków’s music shops, I bought a cassette with two very interesting compositions: Concierto para bandoneón and Tres tangos, in the brilliant interpretation of the Maestro accompanied by the Orchestra of St. Luke’s conducted by a friend from his youth, Lalo Schifrin. It was my first contact with Piazzolla’s music, and it was then that I was involuntarily drawn forever into a magical world of sounds and phrases, music that was angelic on the one hand while awakening completely opposite, sometimes almost demonic emotions on the other. Over a period of many years, my mind came up with lots of musical concepts that were inspired – indirectly or directly, consciously or unconsciously – by the compositions of Astor Piazzolla, but unfortunately there was never an opportunity to tackle his actual works in a creative way. The angels kept flying about and fluttering their wings, never letting me forget his milongas, tangos, fugues. Then, a time....... more
Anioły...
Astor Piazzolla i jego tanga – chyba wszystko już zostało odkryte, opowiedziane, opisane oraz nagrane. Na przestrzeni lat ta charyzmatyczna postać, a w szczególności jego muzyka dla wielu była i nadal jest ogromnym źródłem inspiracji. Powstają coraz to ciekawsze koncepcje aranżacyjno-wykonawcze, czasami bardzo odbiegające od pierwowzoru, jaki stworzył sam Maestro, innym razem są to po prostu interpretacje. Zdarza się i tak, że muzyka Piazzolli staje się punktem wyjścia do twórczych poszukiwań własnego języka muzycznego. Bez względu na to jednak, w jaki sposób spojrzymy na jego spuściznę, musimy przyznać, iż oddziałuje ona na słuchaczy, wykonawców czy też twórców w bardzo podobny sposób, a jej wspólnym mianownikiem jest bogactwo barw i emocji, mieniących się przeróżnymi odcieniami w zależności od kompozycji czy też ich interpretacji. Zatem, aby zrozumieć genezę powstania tej płyty, musimy nieco cofnąć się w czasie. Roku Pańskiego 1992 (rok śmierci Astora Piazzolli) w jednej z muzycznych księgarń w Krakowie kupiłem kasetę magnetofonową z zapisem dwóch bardzo ciekawych kompozycji – Concierto para bandoneón oraz Tres tangos w znakomitym wykonaniu Maestra z towarzyszeniem Orchestra of St. Luke’s pod batutą jego przyjaciela z czasów młodzieńczych Lalo Schifrina. To był mój pierwszy kontakt z muzyką Piazzolli i wtedy to właśnie mimowolnie zostałem wciągnięty na całe życie w magiczny świat dźwięków i fraz, muzyki anielskiej z jednej strony, a z drugiej budzącej zupełnie przeciwstawne emocje, nieraz wręcz demoniczne.
Na przestrzeni wielu lat powstało w mojej głowie mnóstwo koncepcji muzycznych, których pośrednią lub bezpośrednią, świadomą lub też nieświadomą inspiracją były kompozycje Astora Piazzolli, ale niestety nie pojawiła się sposobność, by móc w twórczy sposób zmierzyć się z jego dziełami. Anioły fruwały i trzepotały skrzydłami, nie pozwalając ani na chwilę zapomnieć o jego milongach, tangach, fugach. Nadszedł więc nie....... more